Tarcze GTR po 35 tys km
Moderatorzy: mireks, pająk, awanturnik
-
- Posty: 105
- https://32.phpbb3styles.net
- Rejestracja: 27 sty 2016, 18:29
- Model: FREEMONT
- Silnik: 2.0 MJ 170 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Przebieg: 0
Tarcze GTR po 35 tys km
Tak wyglądają moje tarcze po 30 tyś km wymienione na początku zeszłego roku.
Tarcz polecana na forum do wersji GTR. Klocki niestety z polecenia sprzedającego bo na forum pisaliście że chyba zielone najlepsze.
Komplet zakupiony również w firmie polecanej na forum.
Tarcze nie przegrzane.
Tarcz polecana na forum do wersji GTR. Klocki niestety z polecenia sprzedającego bo na forum pisaliście że chyba zielone najlepsze.
Komplet zakupiony również w firmie polecanej na forum.
Tarcze nie przegrzane.
- Załączniki
-
- 67171999_410748966203917_4537013665479524352_n.jpg (58.64 KiB) Przejrzano 2394 razy
-
- 66789323_884392288571671_1899145306050658304_n.jpg (45.01 KiB) Przejrzano 2394 razy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 27 sty 2016, 18:29
- Model: FREEMONT
- Silnik: 2.0 MJ 170 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Przebieg: 0
Właśnie odebrałem telefon z firmy Bozarto która tak polecacie na forum.
Zostałem poinformowany ze tarcze przekroczyły minimalną grubość użytkowania, na jednej 1mm na drugiej 0.5 mm i gwarancja nie zostaje uznana. Na tarczach przejechałem 35 tys. Km przez 1.5 roku. Zostałem poinformowany że pęknięcia na wentylach są spowodowane zużyciem tarcz. Na oryginalnych przejechałem dwa razy tyle, na tych klocki wytrzymały więcej niż sama tarcza ponieważ ich zużycie jest na poziomie 70%.
Jestem zszokowany jakością tego produktu .
Zostałem poinformowany ze tarcze przekroczyły minimalną grubość użytkowania, na jednej 1mm na drugiej 0.5 mm i gwarancja nie zostaje uznana. Na tarczach przejechałem 35 tys. Km przez 1.5 roku. Zostałem poinformowany że pęknięcia na wentylach są spowodowane zużyciem tarcz. Na oryginalnych przejechałem dwa razy tyle, na tych klocki wytrzymały więcej niż sama tarcza ponieważ ich zużycie jest na poziomie 70%.
Jestem zszokowany jakością tego produktu .
- tomek
- Posty: 2315
- Rejestracja: 03 paź 2012, 10:38
- Miejsce zamieszkania: Kraków
- Model: FREEMONT
- Silnik: 3.6 280 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Rok produkcji: 2013
- Przebieg: 210000
- Otrzymał Podziękowanie: razy
Hm, nie wiem kto ci tak je polecał i jeszcze wersję do sportu.
Ja na przykład nigdy nie byłem zwolennikiem zakładania tarcz nawiercanych i nacinanych do samochodów cywilnych - z reguły są one przeznaczone do jakiegoś wyczynu (np typu tor czy wyścigi) i mają spełnić oczywiście jedno - jak najlepiej hamować podczas tego zdarzenia. Natomiast inne właściwości (np. hałas podczas hamowania, trwałość w dłuższym okresie), są pomijane lub mniej istotne, bo najczęściej i tak są na śmietnik po kliku jazdach torowych.
Weź np. żółte klocki EBC (Yellow Stuff) - hamują jak obłąkane, ale często po 15-20kkm nadają się na śmietnik, a przy okazji masz uwalone smołą/pyłem felgi i wszystko dookoła.
Oczywiście nie bronię tego Bozarto i tych tarcz - mają raczej wadę stopu (na każdej z czterech taki efekt?). Chociaż rant na nich znaczny, a to znaczy, że jeśli przejechałeś na nich tylko 35kkm, to kiepskie klocki (zbyt twarde) założyłeś.
Do Freemonta zawsze polecałem klocki zielone EBC (Green Stuff) i DOWOLNE gładkie tarcze, uznanego producenta..
Jak stwierdziliśmy z wieloma użytkownikami forum, problemem Freemonta / Journey-a z krzywieniem się tarcz, nie były oryginalne tarcze, lecz oryginalne ceramiczne i zbyt twarde klocki, które po pierwsze słabo hamowały, a po drugie przegrzewały dowolne (nawet super/ hiper wytrzymałe) założone tarcze.
Dlatego po doświadczeniach kliku użytkowników z różnymi klockami, optymalne są EBC zielone - bardzo dobrze hamują (nawet przy oryginalnych tarczach), mają dobrą trwałość, nie pylą tak mocno (pylą więcej niż totalnie ceramiczne klocki) i przede wszystkim, nie przegrzewają tarcz, nawet przy ostrych hamowaniach tego ciężkiego w końcu auta. A tarcze które wymieniałem ostatnio, zeszły dużo poniżej uznanego minimum a przejechały sporo więcej niż 35kkm.
Polecane były także Yellow Stuff EBC, ale ze względu na ich właśnie słabą trwałość i duże pylenie, ludzie przestali je stosować, pomimo ekstremalnie dobrego hamowania (niektórzy pewnie dalej je stosują)
U mnie Freemont ma aktualnie nabite ponad 180kkm, jeżdżę już na którymś zestawie EBC Green Stuff + tracze gładkie.
Tylne tarcze były wymieniane przy 120kkm (mają więc już 50kkm) i jeszcze pojeżdżą,
Przednie były wymieniane przy 157kkm (mają więc 23kkm) i ledwo widać zużycie.
Jeżdżę normalnie szybko, czasami ze sporym (ciężkim) ładunkiem, co na autostradzie czy w trasie pozwala "sprawdzić" układ hamulcowy - na oryginalnych klockach tuż po założeniu kiedyś przez ASO nowego zestawu tarcze-klocki, tarcze pogięły się mi po jednej!!! trasie Kraków - Zielona Góra - Kraków.
Ja na przykład nigdy nie byłem zwolennikiem zakładania tarcz nawiercanych i nacinanych do samochodów cywilnych - z reguły są one przeznaczone do jakiegoś wyczynu (np typu tor czy wyścigi) i mają spełnić oczywiście jedno - jak najlepiej hamować podczas tego zdarzenia. Natomiast inne właściwości (np. hałas podczas hamowania, trwałość w dłuższym okresie), są pomijane lub mniej istotne, bo najczęściej i tak są na śmietnik po kliku jazdach torowych.
Weź np. żółte klocki EBC (Yellow Stuff) - hamują jak obłąkane, ale często po 15-20kkm nadają się na śmietnik, a przy okazji masz uwalone smołą/pyłem felgi i wszystko dookoła.
Oczywiście nie bronię tego Bozarto i tych tarcz - mają raczej wadę stopu (na każdej z czterech taki efekt?). Chociaż rant na nich znaczny, a to znaczy, że jeśli przejechałeś na nich tylko 35kkm, to kiepskie klocki (zbyt twarde) założyłeś.
Do Freemonta zawsze polecałem klocki zielone EBC (Green Stuff) i DOWOLNE gładkie tarcze, uznanego producenta..
Jak stwierdziliśmy z wieloma użytkownikami forum, problemem Freemonta / Journey-a z krzywieniem się tarcz, nie były oryginalne tarcze, lecz oryginalne ceramiczne i zbyt twarde klocki, które po pierwsze słabo hamowały, a po drugie przegrzewały dowolne (nawet super/ hiper wytrzymałe) założone tarcze.
Dlatego po doświadczeniach kliku użytkowników z różnymi klockami, optymalne są EBC zielone - bardzo dobrze hamują (nawet przy oryginalnych tarczach), mają dobrą trwałość, nie pylą tak mocno (pylą więcej niż totalnie ceramiczne klocki) i przede wszystkim, nie przegrzewają tarcz, nawet przy ostrych hamowaniach tego ciężkiego w końcu auta. A tarcze które wymieniałem ostatnio, zeszły dużo poniżej uznanego minimum a przejechały sporo więcej niż 35kkm.
Polecane były także Yellow Stuff EBC, ale ze względu na ich właśnie słabą trwałość i duże pylenie, ludzie przestali je stosować, pomimo ekstremalnie dobrego hamowania (niektórzy pewnie dalej je stosują)
U mnie Freemont ma aktualnie nabite ponad 180kkm, jeżdżę już na którymś zestawie EBC Green Stuff + tracze gładkie.
Tylne tarcze były wymieniane przy 120kkm (mają więc już 50kkm) i jeszcze pojeżdżą,
Przednie były wymieniane przy 157kkm (mają więc 23kkm) i ledwo widać zużycie.
Jeżdżę normalnie szybko, czasami ze sporym (ciężkim) ładunkiem, co na autostradzie czy w trasie pozwala "sprawdzić" układ hamulcowy - na oryginalnych klockach tuż po założeniu kiedyś przez ASO nowego zestawu tarcze-klocki, tarcze pogięły się mi po jednej!!! trasie Kraków - Zielona Góra - Kraków.
pozdr.
Tomek
FF, 3.6 V6 Pentastar, AWD Lounge
JGC WK2 6.4 SRT - Biała Furia
I inne grzmoty
Tomek
FF, 3.6 V6 Pentastar, AWD Lounge
JGC WK2 6.4 SRT - Biała Furia

I inne grzmoty

-
- Posty: 105
- Rejestracja: 27 sty 2016, 18:29
- Model: FREEMONT
- Silnik: 2.0 MJ 170 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Przebieg: 0
Tak jak pisałem tarcze przekroczyły swoje parametry 0,5 mm a na drugiej 1mm. Od początku coś nie tak było z klockami, długo piszczały, dzwoniłem do Bozarto i powiedziano mi że norma
Klocki założyłem z polecenia sprzedającego bo na początku zgodnie z tym co wyczytałem na forum chciałem zielone, poradzono mi żebym założył właśnie te co obecnie mam. Na bank miałem źle dobrane klocki,skoro klocki w połowie zużyte a tarcze do śmietnika to innej możliwości nie widzę. Zastanawia mnie fakt pęknięcia na wentylach.
Sprawa dotyczy przednich bo tylko te wymieniałem, tylne są jeszcze OK. Obydwie tak wyglądają, na każdej taka sytuacja z wentylami.
Teraz zamówiłem Zimermana z klockami tej samej firmy.
Klocki założyłem z polecenia sprzedającego bo na początku zgodnie z tym co wyczytałem na forum chciałem zielone, poradzono mi żebym założył właśnie te co obecnie mam. Na bank miałem źle dobrane klocki,skoro klocki w połowie zużyte a tarcze do śmietnika to innej możliwości nie widzę. Zastanawia mnie fakt pęknięcia na wentylach.
Sprawa dotyczy przednich bo tylko te wymieniałem, tylne są jeszcze OK. Obydwie tak wyglądają, na każdej taka sytuacja z wentylami.
Teraz zamówiłem Zimermana z klockami tej samej firmy.
-
- Posty: 332
- Rejestracja: 26 sty 2017, 12:08
- Model: FREEMONT
- Silnik: 2.0 MJ 170 KM
- Skrzynia biegów: MANUAL
- Rok produkcji: 2012
- Przebieg: 170000
- Dziękuję za post;: razy
- Otrzymał Podziękowanie: razy
Generalnie większość na forum polecała EBC zielone i tarcze gładkie ( mogą być EBC ). Bo jak wspomniał Tomek, wentylowane w tym aucie to przerost formy.
Dodam że "namówiony" postami z tego forum zmieniłem na taki zestaw własnie i przejechałem do tej pory na tym 40 tys km . Klocki zużyte może w 40 % a tarcze to nawet rantu nie mają.Przyłożyłem się do montażu odpowiednio - łącznie ze sprawdzeniem bicia wstępnego zegarem. Opisałem gdzieś zmianę z fotkami włącznie.
Ja jestem usatysfakcjonowany.
W Twoim przypadku walczyłbym o swoje, choć wiem że z gwarancją może być ciężko. Oni zawsze coś wymyślą żeby nie płacić. Najczęstsza odpowiedź to źle założone tarcze, lub źle dobrany zestaw. BTW. W poprzednim moim aucie ( S-max ), Zimmermany poszły na śmietnik po 10 tys km.
To tak na pocieszenie. 
Dodam że "namówiony" postami z tego forum zmieniłem na taki zestaw własnie i przejechałem do tej pory na tym 40 tys km . Klocki zużyte może w 40 % a tarcze to nawet rantu nie mają.Przyłożyłem się do montażu odpowiednio - łącznie ze sprawdzeniem bicia wstępnego zegarem. Opisałem gdzieś zmianę z fotkami włącznie.
Ja jestem usatysfakcjonowany.

W Twoim przypadku walczyłbym o swoje, choć wiem że z gwarancją może być ciężko. Oni zawsze coś wymyślą żeby nie płacić. Najczęstsza odpowiedź to źle założone tarcze, lub źle dobrany zestaw. BTW. W poprzednim moim aucie ( S-max ), Zimmermany poszły na śmietnik po 10 tys km.


-
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 lis 2017, 16:09
- Silnik: 3.6 280 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Rok produkcji: 2015
- Przebieg: 0
Popraw mnie jeśli źle rozumiem, ale dokładnie jest tam napisane, że Gwarancja obejmuje tarcze do momentu osiągnięcia granicznego zużycia. U Ciebie zostało to przekroczone? Jeśli tak to odrzucają gwarancję. A to że graniczne zużycie nastąpiło po 35 czy 135tys. to chyba inna rzecz.astorino pisze:Nie złamałem żadnego punktu gwarancji która obejmuje DOŻYWOTNIO tarcze
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 27 sty 2016, 18:29
- Model: FREEMONT
- Silnik: 2.0 MJ 170 KM
- Skrzynia biegów: AUTOMAT
- Przebieg: 0
No tak , tylko gdzie leży wina bo ewidentnie winne są za twarde klocki skoro są zużyte w połowie a tarcz do śmietnika. Druga sprawa to to ze producent może sobie wpisać graniczne zużycie na takim poziomie że po 5 tys. już tej gwarancji nie uzna. Po cholere pisać gwarancja dożywotnia jak to jest fikcją.